związek po zdradzie sie rozpadnie zawsze forum
Poczucie bezpieczeństwa starałem się zapewnić zawsze przed wtrakcie i po zdradzie. Mimo to ona długo obawiała się że jej rzuce papierami rozwodowymi. Teraz choć już tak nie myśli, widzę że nie jest do końca szczera ze swoimi emocjami i myślami. Nie wiem tylko czy to wynika ze strachu czy ze wstydu czy może obawy o mnie.
6. Co zrobić po zdradzie żony? Niewierność zawsze kładzie się cieniem na relację małżonków. Mimo wielu zabiegów, chęci i pracy, niejednokrotnie partnerzy nie potrafią przetrwać takiej traumy. Zdradzony mąż nie potrafi wyzbyć się podejrzliwości, chęci kontroli partnerki, braku zaufania oraz poczucia krzywdy.
Gottman, który badał pary w laboratorium przez 30 lat, ma odpowiedź dla par, które przeżyły zdradę i chcą pozostać ze sobą. Postępowanie w takim przypadku składa się z trzech faz: 1) pokuta/zadośćuczynienie (atonement); 2) dostrojenie/dopasowanie (attunement); 3) przywiązanie (attachment).
Wiesz Madgalena , po pewnym czasie stale powtarzane zachowania wchodzą w nawyk. Być może tak się stało w przypadku Twojego męża. Wyćwiczył w sobie po zdradzie takie a nie inne mechanizmy obronne i na tyle z nimi "zaprzyjaźnił" , że nie chce , bądź nie potrafi poszukać innych metod "rozluźniania krawata".
Nie mogliśmy się dogadać. Rozstaliśmy się po wielu awanturach. Nie jest lekko, ale moja nowa miłość motywuje mnie do życia jak nikt inny – dodaje. Zdrada – nie zdrada. Bywa jeszcze i tak, że niektóre "zdrady" de facto zdradami nie były, bo para na jakiś czas się rozstała albo było to zdarzenie, którego stricte do zdrady
nonton call it love sub indo bioskopkeren.
Gość ale dlaczego nie pisać Gość ta, co zniszczyła Gość ta, co zniszczyła Gość ale dlaczego nie pisać Gość ale dlaczego nie pisać Gość ta, co zniszczyła Gość ta, co zniszczyła Gość mały zielony pomidor Gość ale dlaczego nie pisać Gość ta, co zniszczyła Gość błękitne_niebo Gość ale dlaczego nie pisać Gość ta, co zniszczyła Gość błękitne_niebo Gość Chyba się przesłyszałam Gość błękitne_niebo Gość ale dlaczego nie pisać Gość ta, co zniszczyła Gość ale dlaczego nie pisać Gość ale dlaczego nie pisać Gość błękitne_niebo Gość ta, co zniszczyła Gość błękitne_niebo Gość ta, co zniszczyła Gość ale dlaczego nie pisać Gość błękitne_niebo Gość ale dlaczego nie pisać Gość ta, co zniszczyła Gość ta, co zniszczyła
Przede wszystkim wydaje mi się,że w Waszej sytuacji zapanował chaos i dezinformacja. Otrzymuje Pani sprzeczne sygnały (werbalnie: "róbmy przerwę", niewerbalnie - przytulanie, bliskość), które przede wszystkim polecam otwarcie i szczerze wyjaśnić. Rozmowa na ten temat będzie niezbędna dla ustalenia tego "na czym stoicie", tj. np.: 1) co się stało,że partner myślał o przerwie, 2) co pani odczuła w momencie, gdy o tej przerwie powiedział 3)czego od siebie oczekujecie wzajemnie 4)co wam się podoba w waszej relacji 5)co wam się w tej relacji coraz mniej podoba lub nie podoba wogóle 6)jak widzicie swój związek za lata. Taki dialog może pomóc Wam w określeniu siebie i wspólnego kierunku rozwijania waszej relacji. Obecne działanie jest (takie mam odczucie) trochę "po omacku, na chybił trafił". Chce Pani odpisywać na wiadomości, ale nie wie czy będzie to "odpowiednie", chce Pani dać więcej luzu, ale chyba nie wie co to w pełni znaczy. Jest Pani zaangażowana w związek i chce o niego dbać - to tym bardziej polecam z partnerem szczerze i otwarcie porozmawiać o tym, gdzie właśnie się znaleźliście i jak stąd (i w którą strone) wyjść. Być może pomocna będzie też konsultacja (waszej dwójki, lub indywidualnie) z psychologiem, który bedzie mógł wskazać pewne pola do działania, by było Wam lepiej i bardziej komfortowo. Obecnie takie spotkania mogą odbywać się stacjonarnie w gabinecie, ale także online dla zapewnienia poczucia bezpieczeństwa związanego z COVID-19. Proszę przemyśleć sprawę i działać. Trzymam mocno kciuki i pozdrawiam.
Dołączył: 2015-04-17 Miasto: Siedlce Liczba postów: 138 11 czerwca 2015, 15:12 Czy waszym zdaniem związek po zdradzie jest możliwy? Załóżmy że wasz partner jest osobą która was zdradziła. Dołączył: 2015-05-24 Miasto: Warszawa Liczba postów: 423 12 czerwca 2015, 08:37 Nie w każdym przypadku, ale uogólniając tak, jest mnóstwo takich związków. Pomijając to, że wiele kobiet nawet nie wie, że jest zdradzana i jakoś sobie szczęśliwie żyją u boku swojego "misia, który by mi nigdy tego nie zrobił". Dołączył: 2010-05-20 Miasto: Meksyk Liczba postów: 11016 12 czerwca 2015, 09:16 To nie jest takie proste. Nie wszystko jest czarno białe . Dopiero niedawno zrozumiałam jak to wszystko potrafi byc złożone... Ja chyba bym nie umiała bo bolałoby mnie to za bardzo. Nie wiem czy potrafiłabym sie podnieść po zdradzie :/ ale mam wsród bardzo bliskich znajomych pare... On zdradzał ja z jej przyjaciółka przez półtora roku ! Planował z nią życie itp. Po półtora roku powiedział o wszystkim swojej kobiecie a nadal ze sobą sa... W sumie juz ponad 20 lat... Wzięli slub juz po tej sytuacji ... Ale czy sa szczęśliwi? On nadal ja zdradza ...Nie jest czarno białe wtedy gdy zdradzany ma to gdzieś, bo na przykład baluje za zdradzającego kasę, związek jest medialny i dochodowy albo jest rodzajem kontraktu (jak na przykład plotkuje się o Jayu Z i Beyonce, że na małżeństwie po prostu zarabiają). Oprócz tego, czyli w normalnych związkach, wszystko jest bardzo proste: kochasz, albo szanujesz chociaż, to nie zdradzasz. Koniec kropka. Nie kochasz? Zawsze można powiedzieć: nie jestem szczęśliwy/a, ariwederczi! A nie szukać 'dupeczek' na boku. Edytowany przez 12 czerwca 2015, 09:26 Dołączył: 2015-01-29 Miasto: warszawa Liczba postów: 1164 12 czerwca 2015, 09:58 Ja tkwiłam w takim związku prawie 5 lat, za pierwszym razem jak się dowiedziałam o zdradzie to płakał i prosił bym wybaczyła (spotykał się z kobietą z którą niby zerwał by być ze mną), obiecał że to się nigdy nie powtórzy. I później zdradzał co chwila i zawsze to tak przekręcił że wychodziło żevto moja wina że zdradza. Kocham Go nadal (chyba), ale jesteśmy w trakcie składania papierów o rozwód. Zawsze sobie obiecywałam że po kolejnej zdradzie zerwe z nim i niestety zawsze tchórzyłam, bo była to miłość od pierwszego zobaczenia i w dodatku mamy dziecko. giazdeczka 12 czerwca 2015, 10:31 Lady25 napisał(a):Usprawiedliwiam go tym ,że było za granicą drugi miesiąc beze mnie , byli jego koledzy którzy też zdradzali swoje dziewczyny, ogromne ilości alkoholu i dużo ładnych i chętnych dziewczyn. Ale nie wiem czy to jest usprawiedliwienie, widzę jak on bardzo tego żałuje i chciałby jakoś to naprawić zrobił ten tatuaż.... , obiecał że już nigdy nie wyjedzie nigdzie, że to co zrobił się nie powtórzy. On nie jest zły ,przed jego wyjazdem byliśmy naprawdę szczęśliwi, na dodatek jest jedynym facetem z którym byłam tak szczęśliwa a zakochana mimo wszystko dalej jestem nie wiem co mam z sobą naarzeczony jest już któryś raz sam, beze mnie za granicą i nigdy by mu nie przyszło do głowy, zeby mnie zdradzić! ja jemu ufam, on mi i oboje wiemy, że nie warto popsuć tego zaufania, bo dążymy do założenia prawdziwej rodziny i cenimy te same wartości jak zaufanie, wierność, lojalność... Widocznie dla Twojego faceta inne cechy są na pierwszym miejscu. A skąd wiesz, że skoro raz to zrobił nie zrobi tego ponownie? Tatuaż nie jest "dowodem" miłości ani "ochroną" przed zdradą... Ja na pewno nie byłabym z kimś kto mnie zdradził, ktoś taki jest dla mnie od razu do skreślenia. A długo jesteście już razem? Dołączył: 2013-02-05 Miasto: Tarnów Liczba postów: 2080 12 czerwca 2015, 10:43 po zdradzie? nigdy w zyciu. zdrada to dla mnie koniec Dołączył: 2005-10-28 Miasto: Wyspy Kokosowe Liczba postów: 352 12 czerwca 2015, 10:44 Facet jak raz zdradzi kobietę to kolejna zdrada przychodzi zdecydowanie łatwiej. Moja szwagierka została zdradzona przez męża dla dobra dziecka próbowali ratować związek ale nic to nie pomogło. Chodzili na terapię małżeńską , która też niewiele dała. Była zdradzana kilkakrotnie. Teraz są po rozwodzie , Aga wyszła 2 raz za mąż i jest szczęśliwa męzatką. Niestety jej mąż też probował sobie ułozyć zycie z inną kobietą ale jego drugie małżeństwo również się rozpadło z powodu zdrady. Dlatego uważam , że związek po zdradzie nie ma szans przetrwania. Kobieta będzie ciagle podejrzliwa, a facet będzie korzystał z okazji. Dołączył: 2015-04-17 Miasto: Siedlce Liczba postów: 138 12 czerwca 2015, 10:56 2 lata. Dołączył: 2015-04-17 Miasto: Siedlce Liczba postów: 138 12 czerwca 2015, 10:58 napisał(a):hahhahah tatuaz na rece, tez mi dowod milosci. Dowodem milosci byloby to, ze cie nie zdradzil, nie ze wydziabal sobie cos na rece mała poprawka nie na ręce tylko na lewej stronie klatki piersiowej. Dołączył: 2015-04-17 Miasto: Siedlce Liczba postów: 138 12 czerwca 2015, 11:12 Zawsze wychodziłam z założenia ,że lepiej żałować ,że coś się zrobiło niż tego ,że się nie spróbowało. Dziękuje za rady chciałabym dać mu szanse, co nie oznacza że podam mu się na tzw. tacy. Wiem że niektóre z was pewnie będą po mnie "jechać" ale nie byłam z nim miesiąc to były najszczęśliwsze dwa lata mojego życia. Po za tym zakochana w nim byłam dużo wcześniej bo praktycznie od pierwszego wejrzenia od 5lat , tyle że na naszej drodze stanęli wtedy rodzice bo jest 6lat starszy, zaakceptowali to dopiero 2lata temu przez wcześniejsze 3 spotykaliśmy się niestety rzadko i w tajemnicy przed moją rodziną. Być może będę żałowała, tego nie wie nikt. Jedno jest pewne mimo że mnie skrzywdził to dalej go kocham. Jeśli będzie źle i myśli o tym że mnie zdradził będą mnie dręczyły będę musiała to zakończyć. Nie chce go skreślać chce spróbować, niech pokaże mi że rzeczywiście mu na mnie zależy i że żałuje tego co zrobił. Okaże się co z tego będzie. sadcat 12 czerwca 2015, 11:35 Nie, bo skoro mnie zdradził, to mnie nie kochał. Gdyby kochał to w tamtym momencie myślał by o mnie i odepchnął tę dziewczynę/ czy nie podrywał innej tylko przyszedł do mnie. (A skoro był za granicą to sam się mógł rozładować a nie moczyć w innej, przepraszam za takie słowa ale dla mnie byłby skończony, raz wybaczysz to pomyśli, że następnym razem też się dasz udobruchać, no i niech się przebada). Edytowany przez 12 czerwca 2015, 11:41
Zdrada jest rodzajem zerwania kontraktu małżeńskiego. Traci się często zaufanie, poczucie bezpieczeństwa, intymności i wyjątkowości tego, co łączyło. Wszystko to trzeba odbudować. Przyjrzeć się priorytetom i wartościom, a także temu, co spowodowało kryzys. Zmiana jest konieczna, by odbudować relację i więź małżeńską. Ale jest to możliwe i wielu parom się udaje. Zachęcam do skorzystania z pomocy psychoterapeuty pracującego z parami i małżeństwami. Wspólnie uda się szybciej i bardziej skutecznie dokonać zmian, a tym samym zawalczyć o uratowanie małżeństwa i odnalezienie się na nowo.
związek po zdradzie sie rozpadnie zawsze forum